poniedziałek, 27 lipca 2015

Rozdział 9



Siedziałem na schodach, czas leciał oni świętowali a ja co … zastanawiałem się nad sensem mojego życia, czuje czyjś dotyk na ramieniu. Nic nie powiedział usiadł obok, po prostu był, wtedy wiedziałem , wiedziałem że to nie kto inny niż wujek, to on zawsze był kiedy go potrzebowałem, a on mnie okłamał
- Wiedziałeś ? – zapytałem ironią
- Tak
- Jak mogłeś ! ty ? Jedyna osoba której ufałem bezgranicznie ! – schowałem głowę w dłonie, którymi ją oplotłem, w tym samym czasie dotknął moich pleców, podniosłem się najszybciej jak mogłem i krzyknąłem – Nie dotykaj mnie ! Powiedz kto jeszcze o tym wie poza moimi dziadkami i … - zawahałem się - ojcem ?!
- Nikt, tylko my ! Naprawdę ! Daj mi coś powiedzieć wytłumaczyć – słyszałem w jego głosie było słychać smutek
- Masz dwie minuty – burknąłem pod nosem
- Domyśliłem się tego tamtego dnia kiedy go poznałeś, kiedy oboje zareagowaliście na ksywę ,,Gato”  to dało mi do myślenia.  Nie chciałem żebyś dowiedział się tego ode mnie, chciałem to powiedzieć Piotrkowi, planowałem że to on ci o tym powie myślałem..-przerwałem mu
- Że co ? Że wpadniemy sobie w ramiona, że wszystko będzie okej ? Jeśli tak to się grubo pomyliłeś !
- Masz racje powinienem z tobą o tym porozmawiać ! Ale chcę żebyś mi wybaczył bo to naprawdę będzie trudny okres w twoim życiu, potrzebujesz kogoś  kto zawsze cię wysłucha, a ty wiesz że ta osoba jestem ja – miał racje był jedyną osobą która tak naprawdę się o mnie martwiła, dziadkowie nawet mnie nie szukali, byłem bezradny, wujek widział  to nic nie powiedział po prostu mnie przytulił. Brakowało mi tego tak na serio nikt tego nie robił od kiedy mama nie  żyję.
- Dziękuje wujku, to ja przeprasza – powiedziałem a on na to
- Wiesz o tym że musisz porozmawiać z ojcem – rzuciłem krótkie
- Wiem
- A teraz, musisz się wyluzować wygraliśmy zdobyłeś dwie statuetki, uśmiechnij się. Tak właśnie się uśmiechnąłem


To był szczery uśmiech nigdy nie pomyślałbym, że najlepszy siatkarz w  Skry Bełchatów, mój idol, osoba którą podziwiałem przez lata, będzie mnie wspierała w bardzo ciężkim okresie mojego życia. Wchodzimy do pustej hali, tam na samym środku, stoi on, osoba której brakowało mi przez całe życie. Wujek pchnął mnie w stronę boiska dając mi do zrozumienia że mam do niego podejść. Wiedziałem iż ta rozmowa kiedyś nadejdzie. Jestem co raz bliżej, stajemy naprzeciw siebie, milczymy, ja się nie odzywałem  on też była to dziwna sytuacja, ale cały czas patrzymy sobie w oczy
- Masz jej oczy – powiedział te zdanie wystarczyło, wpadliśmy sobie w ramiona po moim policzku spłynęła zła, słona kropla szczęścia, staliśmy tam jakiś czas nie chciałem tego przerywać musimy nadrobić te minione lata. Czas który straciliśmy przez moich dziadków … Przyszedł czas w którym trzeba było przetrwać tzw. nadrabianie czasu 
- Przejdziemy się ? – zapytał przytaknąłem, kiedy wyszliśmy z hali rozpocząłem rozmowę
- To dziwne uczucie, mieć ojca a raczej wiedzieć kim on jest.
- Nawet nie wiesz jak długo czekałem na nasze spotkanie, codziennie rano zastanawiałem się gdzie jesteś, gdzie jest mój mały synek – zaśmiałem się – już nie tak mały – skończył mówić i szukał czegoś w tylnej kieszeni spodni, wyjął portfel, otworzył go a tam było zdjęcie … moje zdjęcie jak byłem malutki, obok małej dziewczynki z jakąś kobietą zapytałem.
- Kto to ? – wskazałem palcem, na zdjęcie obok
- To moja córeczka Zosia ma roczek, a to moja żona – zdziwiło mnie to, uśmiechnąłem się szeroko byłem taki szczęśliwy ja mam siostrę.
- Mam siostrę ? – powiedziałem z entuzjazmem – zawsze chciałem mieć rodzeństwo!
- Kiedyś ją poznasz, je obie jeśli tylko będziesz chciał ? – zaproponował
- Z przyjemnością, nawet dziś !
 - Jeśli będziesz chciał to przyjedziesz do mnie na weekend co ty na to ?
-  Na pewno ! – spojrzał na zegarek – Zaraz kolacja ! A mógłbym cię o coś poprosić ?
- Tak !
- Podasz mi swój numer telefonu ?
- Jasne – podałem tacie ciąg dziewięciu cyfr, usłyszałem dźwięk dzwonka, zapisałem sobie ten numer jako TATA pokazałem mu a on pokazał mi swój SYNEK, uśmiechnęliśmy się w tym samym czasie kiedy dotarliśmy do hotelu usłyszałem pytanie
- Może zrobimy sobie zdjęcie ?
- Obowiązkowo – wyciągnął telefon zrobiliśmy zdjęcie z rąsi, potem moim telefonem. Poszliśmy na kolacje wszyscy czekali na nas. Po kolacji przeglądałem insstagrama, znalazłem zdjęcie które zrobiliśmy sobie z tatą przed kolacją z opisem ,, Ojciec i syn, Gacek i Gacek’’ i hasztagi #synowskoojcowskie #Kuba #Piotrek #synek #spotkanie #po #latach #nigdy #niepozwole #zeby #ktos #mi #ciebie #odebral #po #raz #drugi #kocham #cie #synku – mimowolnie się uśmiechnąłem podniosłem głowe i poszukałem wzrokiem taty zaśmiałem się na jego widok postanowiłem dodać moje zdjęcie na mojego ig miałem się czym pochwalić na tym portalu obserwuje mnie 9tys osób. Oznaczyłem pgato dodałem opis ,, Senior i junior, przegrany i zwycięzca!!” hasztagi #synowoojcowski #i #am #winner #you #lost #nie #no #zarcik #moj #ulubiony #tata #my #favourite #dad #ja #tez #do #tego #nie #dopuszcze # My #juz #zawsze #bedziemy #razem #ja #ciebie #tez kliknąłem opublikuj i poło. Teraz będą pytania : To jest twój syn ? Czy Piotr Gacek to naprawdę twój ojciec ? i tak dalej. No trudno, rozpoczęła się kolacja na której, pogratulowano nam zwycięstwa :
- Chciałbym pogratulować Skrze Bełchatów zdobyli pierwsze miejsce w naszym turnieju ale również tym drużynom, które dotarły do finałów, wszystkim wam gratuluje. – mówił prezes kędzierzyńskiego klubu po czym dodał – A szczególne gratulacje należą się Jakubowi Gackowi najlepszy atakujący oraz MVP całego turnieju. Przekaż Piechockiemu żeby na ciebie uważał, twoja wartość rośnie z każdym turniejem – zaśmiał się na co ja odpowiedziałem – Skra Bełchatów to mój  klub aż po grób – na co prezes odpowiedział – Kolejny uparty, kolejny Wlazły ! – teraz to ja i wujek śmialiśmy się jakby nas ktoś łaskotał. Przyszedł czas pożegnań, gdy nasz autobus podjechał pod hotel, wszyscy wsiadaliśmy do środka nagle z budynku wybiegł tata.
- Nie pożegnasz się z ojcem ?? – nic nie powiedziałem po prostu wpadłem mu w ramiona
- Kiedy się zobaczymy ?- zapytałem
- Jeśli będziesz chciał to w przyszły piątek mogę po ciebie przyjechać zostaniesz u nas na weekend. Co ty na to ?
- Okejjj !
Siedziałem w autobusie, słuchając muzyki. I chyba zasnąłem obudziłem się kiedy byliśmy już w Bełchatowie. Wchodząc di internatu przypomniałem sobie o liście ale byłem tak wyczerpany, kiedy tylko zobaczyłem łóżko zasnąłem. Obudziłem się rano był poniedziałek, wstałem ogarnąłem się, ogarnąłem pokój. Usiadłem na bujanym fotelu, wziąłem do ręki list
,, Witam cię Kuba ! Pewnie nie wiesz kto pisze ten list, nie dziwie się. Jestem a raczej byłem, najlepszym przyjacielem twojej mamy, poznaliśmy się kiedy ty miałeś trzy latka, pamiętasz kiedy twoja mama wyjechała ma parę miesięcy, tam właśnie się poznaliśmy, powiedziała mi wszystko, wiem kto jest twoim ojcem.  Złożyłem twojej mamie obietnice, nie powiem ci tego, przyrzekłem jej że jeśli  jej coś stanie zajmę się tobą. Zadzwoń – tu znalazłem dziewięć cyfr wystukałem ten numer przyłożyłem telefon do ucha
- Dzień dobry czy to pan …

_______________________________________________________
Witajcie to już 9 ! Nie będzie rodzinnej sielanki, dużo namiesza  nowa postać w tym opowiadaniu ??? Jak myślicie kto to będzie??

9 komentarzy:

  1. I znowu muszę czekać.... Smutno....
    Rozdział super czekam na next!
    Nie każ czekać długo, bo wpadne w furie... Hahahahha

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza myśl IGła druga myśl Kadziu trzecia Winiar

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze myślisz któryś z nich ... a który tego dowiecie się w 10 !!
      Do następnego :*

      Usuń
  3. Hmmm... jestem bardzo ciekawa kto to będzie :D rozdział świetny :3 kiedy next? XD

    OdpowiedzUsuń
  4. No to trzeba czekać i zobaczyć kto to jest. Domyślam się, że to Igła albo Kadziu, ale pewnie i tak nie zgadnę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział :) Czekam na nowy rozdział i zastanawiam się kto to może być

    OdpowiedzUsuń
  6. No nie znów przerwać w takim momencie??? oj grabisz sobie dziewczyno ;P ;D
    Co mam powiedzieć...najlepszy na świecie ^^ wzruszyłam się i bardzo sie cieszę, że chłopcy wszystko sobie wyjaśnili ;) hahaa miszczowie hasztagów xD
    Mam nadzieję, że żona Piotrka odbierze tę wieść dobrze, że Kuba będzie się czuł u Nich swobodnie ;)
    Zapraszam serdecznie na nowy rozdział z zemstą Andrzeja na Karolu oraz dalszymi miłostkami naszych zakochańców ;D
    http://dla-kazdego-zawsze-jest-jakis-ratunek.blogspot.com/
    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  7. o cholera :D przypadkiem znalazłam tego bloga ale jest super !! też pierwsze co wpadło mi do głowy to Igła :D fajnie się czyta, jest git malina :) zapraszam do siebie na Kacpra :) http://love-and-execration.blogspot.com/
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny ! Chyba wiem kto to ;>

    OdpowiedzUsuń